Porażka 0:2 w 1/8 finału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok przerwała serię 11 meczów z rzędu ze strzelonym golem, licząc wszystkie rozgrywki. Passa ta rozpoczęła się od wygranego 1:0 meczu z Lechem Poznań w 9. kolejce ekstraklasy, a w jej skład oprócz 9 spotkań ligowych, weszły również dwa pojedynki w Pucharze Polski - ze Śląskiem Świętochłowice i Huraganem Morąg.

Nie zmienia to jednak faktu, że Arka wciąż ma na koncie 9. ligowych meczów z rzędu ze strzelonym golem. Passę tę trzeba przedłużyć w poniedziałek, żeby liczyć na komplet punktów w pojedynku z Cracovią. Wygrana pozwoliłaby Arce jeszcze mocniej zbliżyć się do górnej ósemki i zarazem powiększyć przewagę nad grupą pościgową.

Wspomniana seria jest o tyle pozytywna, że przecież obecny sezon ekstraklasy żółto-niebiescy rozpoczęli od trzech meczów bez zdobytej bramki. Arkowcy trafili do bramki rywala po raz pierwszy w meczu 4. serii gier przeciwko Górnikowi Zabrze. Gol Michała Janoty przerwał trwającą 358. minut bramkową suszę. Od tamtej pory miało miejsce tylko jedno spotkanie, które Arkowcy kończyli bez strzelonego gola - był to przegrany 0:1 pojedynek 8. kolejki przeciwko Piastowi Gliwice. W omawianej serii piłkarze Arki dwukrotnie aplikowali rywalom po 4 bramki, raz 3 gole i dwa razy po 2 gole. W czterech przypadkach zdoywali jedną bramkę. Przyniosło to 5 zwycięstw, remis i 3 porażki.


Seria ligowych meczów Arki ze strzelonym golem:
9. kolejka: Arka - Lech Poznań 1:0
10. kolejka: Legia Warszawa - Arka 1:1
11. kolejka: Arka - Zagłębie Lubin 3:1
12. kolejka: Śląsk Wrocław - Arka 1:2
13. kolejka: Lechia Gdańsk - Arka 2:1
14. kolejka: Arka - Pogoń Szczecin 2:3
15. kolejka: Miedź Legnica - Arka 0:4
16. kolejka: Arka - Wisła Kraków 4:1
17. kolejka: Jagiellonia Białystok - Arka 3:1