Kacper Krzepisz – 7,27. Dwukrotnie stawał przed Kordasem z tabliczką z napisem ,,halt”, świetnie sparował strzał po ziemi Łysiaka, wygrał pojedynek z Długoszem. Kolejny występ młodego bramkarza na bardzo wysokim poziomie.

Arkadiusz Kasperkiewicz – 5,95. Przyzwoicie wyglądała jego współpraca z Żebrowskim, skutecznie przypilnował piłkarzy Korony operujących w jego sektorze boiska, ale obyło się bez fajerwerków.

Michał Marcjanik – 5,09. Może nie był ostoją spokoju i nie miał stuprocentowej skuteczności w walce wręcz, ale uniknął poważnych pomyłek, starał się też pomagać w wyprowadzaniu piłki.

Adam Danch – 5,78. Przyzwyczaił nas do wyższego poziomu pewności swoich poczynań boiskowych, ale też nie zagrał złego meczu, a dużo dał w zakresie bezpośredniej rywalizacji z przeciwnikiem.

Adam Marciniak – 5,83. Powinien mieć na swoim koncie asystę już w 3. minucie, kiedy Jankowski zepsuł jego podanie wzdłuż bramki. Kapitan Arki dalej robił jednak swoje – pierwszy gol dla żółto-niebieskich padł po rzucie karnym podyktowanym w wyniku zagrania ręką po wstrzeleniu przez Marciniaka, a w przypadku drugiego również dośrodkowanie lewego obrońcy miało niebagatelne znaczenie.

Mateusz Żebrowski – 4,99. Niezły w krótkiej wymianie podań, ale jak na dynamicznego skrzydłowego, był w środę zdecydowanie za bardzo dyskretny i czytelny.

Bartosz Kwiecień – 3,64. Niepoukładana gra defensywnego pomocnika, dużo chaosu w zagraniach, głupie osłabienie drużyny w wyniku czerwonego kartonika.

Szymon Drewniak – 4,57. Mocno średnie zawody ,,ósemki” Arki, kilka groźnych strat i mało aktywności z przodu.

Mateusz Młyński – 5,97. Kiedy skrzydłowy jest wystawiany na ,,dziesiątce”, traci połowę ze swoich atutów, nie mogąc wykazać się szybkością i niespecjalnie wykorzystując umiejętność dryblingu.

Marcus da Silva – 6,98. Dwa celne strzały, dużo aktywności z boku boiska, impuls do kreatywnej gry przekazywany kolegom, wreszcie 57. gol w żółto-niebieskich barwach. Bardzo dobry mecz Brazylijczyka.

Maciej Jankowski – 5,99. Dwie niebywale widowiskowo zmarnowane stuprocentowe sytuacje, w których wystarczyło tylko dołożyć nogę, ale ratuje go bramka na 2:0, która zamknęła mecz.

Juliusz Letniowski – 5,46. Jego wprowadzenie na boisko miało ożywić grę ofensywną gdynian, ale środkowy pomocnik niespecjalnie odnalazł się w środowy wieczór na murawie Stadionu Miejskiego.

Rafał Wolsztyński, Jakub WawszczykBartosz Boniecki – grali za krótko, by zostać ocenieni.


Średnia ocen

7,45 – Kacper Krzepisz

6,66 – Jakub Wawszczyk

6,53 – Patryk Soboczyński*

6,17 – Damian Ślesicki*

6,10 – Daniel Kajzer

5,95 – Marcus da Silva, Dawid Markiewicz*

5,86 – Arkadiusz Kasperkiewicz

5,78 – Adam Danch

5,72 – Bartosz Kwiecień

5,59 – Juliusz Letniowski

5,52 – Mateusz Młyński

5,46 – Mateusz Żebrowski

5,40 – Szymon Drewniak

5,28 – Kamil Mazek

5,21 – Adam Marciniak

5,19 – Maciej Jankowski

5,00 – Adam Deja

4,13 – Michał Marcjanik

3,96 – Artur Siemaszko, Łukasz Soszyński*

3,78 – Rafał Wolsztyński

3,19 – Bartosz Boniecki*

*Soboczyński, Ślesicki, Markiewicz, Soszyński i Boniecki byli oceniani tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

6 – Daniel Kajzer

2 – Juliusz Letniowski

1 – Adam Marciniak, Mateusz Żebrowski, Kacper Krzepisz