Kacper Krzepisz – 6,09. Przytomnie zastopował strzał Łaskiego chwilę po drugim golu dla gości, kilkukrotnie pomagał zespołowi w swoim stylu, ale też tym razem przy obu golach jastrzębian mógł dać od siebie więcej – konto 22-latka obciąża zwłaszcza nieprzypilnowanie krótkiego rogu przy rzucie wolnym wykonywanym przez Fabrego.
Michał Marcjanik – 4,97. Nieudanie interweniował w akcji, która przyniosła GKS-owi pierwszą bramkę – chciał wówczas pomóc Bunozie zatrzymać Ochronczuka, a zderzył się z Bośniakiem. Z drugiej strony miał udział przy decydującym trafieniu dla Arki, otrzymując piłkę od Bednarskiego i błyskawicznie przekazując ją Kuzimskiemu.
Gordan Bunoza – 4,74. Fatalne zachowanie środkowego obrońcy w 3. minucie dało przyjezdnym sensacyjne prowadzenie. Tak doświadczony stoper po prostu nie może tak łatwo pozwolić na zabranie sobie piłki, jak zrobił to 34-latek wobec pressingu Ochronczuka. W dalszej fazie rywalizacji interwencje byłego gracza Wisły Kraków również nie napawały kibiców szczególnym spokojem.
Martin Dobrotka – 5,96. Żelazne nerwy w odbiorze piłki, skuteczność w wygrywaniu pojedynków, umiejętne wprowadzanie futbolówki na połowę przeciwnika. Słowak był w Wielki Czwartek szefem gdyńskiej obrony.
Mateusz Stępień – 4,97. W pierwszej połowie bardzo śmiało poczynał sobie na prawym skrzydle, gdzie raz po raz ogrywał Szkudlarka. Był bardzo bliski zanotowania trafienia po kapitalnej solowej akcji tuż przed przerwą. Na całościową ocenę jego występu rzutuje jednak sytuacja z 55. minuty, kiedy role na chwilę się odwróciły i to 20-latek zatrzymywał Szkudlarka w sposób nieprzepisowy, a sędzia podyktował rzut wolny, zamieniony następnie na gola przez Fabrego.
Adam Deja – 5,42. Próbował podrywać grę ofensywną Arki, ale pod nieobecność Milewskiego miał jednak więcej zadań defensywnych i to na nich się skupiał. Wywiązał się ze swoich obowiązków bez zarzutu. Cały mecz przyzwoity, jednak tym razem bez fajerwerków.
Michał Bednarski – 7,62. 22-latek wyrasta ostatnio na gwiazdę drużyny. W Wielki Czwartek miał udział w każdej akcji ofensywnej żółto-niebieskich, przeważnie je rozpoczynając. Był reżyserem gry, klasyczną ,,ósemką” inteligentnie rozkładającą balans gry między obroną a atakiem. Bezczelnie podporządkował sobie cały środek pola. Na ukoronowanie znakomitego meczu strzelił swojego trzeciego gola w sezonie.
Christian Aleman – 7,60. Zdobył bramkę w trzecim spotkaniu z rzędu, wykorzystując świetne podanie Kobackiego. Na dystansie całego meczu wszedł w buty Adamczyka, rewelacyjnie dyrygując grą ofensywną podopiecznych Tarasiewicza. Technika, polot, pomysł, swoboda, doskonale pracująca lewa noga – Ekwadorczyk zagrał przeciwko jastrzębianom jeden z najlepszych meczów w Arce.
Hubert Adamczyk – 6,57. Już 2. minucie mógł mieć na koncie kolejnego w tym sezonie gola, ale przy strzale sprzed pola karnego pomylił się minimalnie. W dalszej fazie pierwszej połowy korzystnie współpracował z kolegami, ale zmagał się też z urazem barku, co mocno ograniczało mu swobodę ruchów i doprowadziło do zmiany po pierwszych 45 minutach.
Olaf Kobacki – 6,80. 20-latek w Wielki Czwartek bawił się z zawodnikami GKS-u. Wkręcał ich w ziemię jak pachołki, różnica jakości w pojedynkach 1 na 1 była aż nadto widoczna. Ogromna szkoda, że Neugebauer wyciągnął jego fantastyczny strzał zawinięty z narożnika pola karnego. Nie zmienia to jednak faktu, że ,,Kobi” może sobie te 90 minut zapisać na wyraźny plus. Dowodem rzeczowym w sprawie będzie tu asysta przy bramce Alemana.
Karol Czubak – 7,67. Tytaniczna harówa 22-letniego napastnika, który zasuwał jak wół jako pierwszy obrońca Arki i jako rozpychający się w szesnastce gości byk. Kapitalnie zachował się w akcji, która zakończyła się jego 11. golem w sezonie i ostatecznie dała żółto-niebieskim zwycięstwo, skutecznym strzałem lokując futbolówkę w długim rogu bramki przyjezdnych.
Mateusz Żebrowski – 5,52. Wszedł na plac gry w przerwie, zmieniając kontuzjowanego Adamczyka, i już po trzech minutach miał na koncie asystę. Potem jednak był już zdecydowanie mniej widoczny.
Mateusz Kuzimski – 6,14. Drugi z piłkarzy wprowadzonych na murawę przez Ryszarda Tarasiewicza w trakcie meczu, który finiszował z asystą – w 75. minucie 30-latek z wyczuciem obsłużył Czubaka. Sam też był bliski premierowego trafienia w żółto-niebieskich barwach, ale w nieznacznym stopniu chybił, uderzając futbolówkę głową po centrze Bednarskiego.
Fabian Hiszpański i Djibril Diaw – grali za krótko, by zostać ocenieni.
Średnia ocen
6,81 – Kacper Krzepisz
6,39 – Hubert Adamczyk
6,10 – Karol Czubak
6,04 – Olaf Kobacki
5,82 – Daniel Kajzer
5,63 – Piotr Zmorzyński
5,62 – Sebastian Milewski, Mateusz Stępień
5,54 – Michał Bednarski
5,53 – Mateusz Kuzimski
5,47 – Christian Aleman
5,46 – Adam Deja
5,39 – Haris Memić
5,32 – Gordan Bunoza
5,21 – Martin Dobrotka
5,05 – Michał Marcjanik
4,78 – Marcus da Silva
4,56 – Luis Valcarce
4,54 – Arkadiusz Kasperkiewicz
4,38 – Mateusz Żebrowski
4,37 – Fabian Hiszpański
4,20 – Kacper Skóra
3,77 – Artur Siemaszko
3,30 – Nestor Gordillo
3,26 – Maciej Rosołek
3,24 – Adam Danch
2,92 – Jakub Wilczyński*
1,70 – Paweł Sasin*
*Wilczyński i Sasin byli oceniani tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
8 – Hubert Adamczyk
5 – Olaf Kobacki, Karol Czubak
4 – Kacper Krzepisz
3 – Daniel Kajzer
2 – Mateusz Stępień, Adam Deja
1 – Michał Marcjanik