Zbigniew Kaczmarek (trener Stomilu): Zespół starał się realizować to, co sobie przed meczem założyliśmy. Uważam ten sparing za bardzo udany, zagrało sporo młodzieży i chociaż wynik nie jest może najważniejszy, to bardzo cieszy. Patryka Kuna ściągnęliśmy z Węgorzewa, a niedługo wyjedzie na testy do Herthy Berlin i być może tam zostanie, jeśli się sprawdzi. Na pewno on i jego starszy brat są bardzo utalentowani i przyszłość przed nimi.
Paweł Sikora (II trener Arki): Skąd taki wynik? Jesteśmy w bardzo ciężkim treningu, nie gramy w optymalnym zestawieniu, zwłaszcza dzisiaj. Po obozie w Cetniewie ten skład powinien być już bardziej wykrystalizowany, bo na chwilę obecną mamy braki w obronie, na rozegraniu i zwłaszcza z przodu. Po takim meczu ciężko kogoś z testowanych wyróżnić, po Toure widać że gdzieś tam grał, ale to nie jest forma jakiej oczekujemy.
Damian Krajanowski: Nie możemy tłumaczyć wyniku zmęczeniem, a nawet jeśli tak faktycznie jest to trzeba zagrać spokojnie w tyłach i zremisować, a nie przegrać takim wynikiem.
Ocena testowanych piłkarzy:
Gjentijaj Haxhijaj: Powolny, ociężały, słabsza kopia Omara Jaruna. Jego dalsze testy absolutnie mijają się z celem.
Rafał Darda: W grze do przodu pokazał 2-3 ciekawe akcje, natomiast w defensywie popełnił sporo błędów i to na pewno nie jest piłkarz na poziomie I ligi.
Assimiou Toure: Jako jedyny z całego zespołu dostał od trenera 90 minut i wykorzystał je bardzo słabo. Ma nawyki zawodnika szkolonego w Bundeslidze, natomiast forma jaką obecnie prezentuje nie napawa optymizmem, co potwierdził trener Sikora. Testowany był na prawej obronie, gdzie pewniakiem jest Damian Krajanowski, do którego mu zresztą dużo brakuje.
Roman Konecny: Bez wyrazu. W ofensywie nie przeprowadził bodaj ani jednej skutecznej akcji, w obronie z jego strony poszła trzecia bramka.
Anton Sloboda: Dużo był pod grą, chociaż rozgrywał głównie do boku. Styl gry zbliżony do Petra Benata, ale poziom już niekoniecznie.
Christian Toko Edimo: Ponownie najlepszy z testowanych. Dwie akcje z udziałem tego piłkarza były znakomite, jednak martwią bardzo długie przestoje w jego grze. Kto wie, czy po przepracowaniu kilku tygodni nie stanowiłby cennego uzupełnienia w linii ataku.
Ryotaro Nakano: Dzisiaj znacznie słabszy niż w poprzednich meczach. Nie zawsze nadążał z powrotem, w ofensywie nie błysnął żadnym podaniem lub strzałem. Ciekawy zawodnik, ale mógłby być jedynie zmiennikiem Benata.