Kibice Miedzi mobilizowali się na wyjazd do Gdyni, ale na dwa dni przed meczem ostatecznie odwołali swoją wizytę. Na przestrzeni ostatnich trzech lat było to czwarte bezpośrednie spotkanie z legnickim klubem w Gdyni, którego fani nad morze zawitali tylko raz – rok temu przy okazji potyczki Pucharu Polski (162 osoby). W 2013 roku zaliczyli „wyjazdowe zero” (mimo zamówionych biletów), a rok wcześniej „klatka” była zamknięta z powodu remontu dojścia na sektor gości.
My sobotnie spotkanie rozpoczynamy od minuty ciszy, która miała związek z kolejną rocznicą śmierci Mariego (w poniedziałek widzimy się wszyscy na Oksywiu!). W I połowie na płocie wiszą tylko dwie flagi. Po przerwie dołączają kolejne, a w okolicach 70. minuty na Górce pojawia się oprawa o tematyce „emigracyjnej” – powstała dzięki zaangażowaniu grupy Arka Gdynia Northern Poland Representatives. Ultrasi prezentują dwie sektorówki i machajki, a w między czasie sekcja odpowiedzialna za piro bawi się racami, co daje dobry efekt. Jednocześnie notujemy naprawdę niezłą frekwencję – 5236 osób (numer 2. w tym sezonie), a mając na uwadze pusty sektor gości – numer 1. pod względem samej żółto-niebieskiej wiary na stadionie!