Sezon 2022/2023 był w wykonaniu Arki koszmarny, jednak z całego oceanu beznadziei wyłaniają się drobne wyspy przyjemnych wiadomości. Do takich z pewnością należy zaliczyć tytuł króla strzelców dla Karola Czubaka. 23-letni snajper w fenomenalnym stylu sięgnął po koronę, na przestrzeni całej kampanii potwierdzając, że przerasta drugi poziom rozgrywkowy – i nie mamy tu na myśli wyłącznie 193 cm wzrostu.

W sezonie 2007/2008 Arka zakończyła rozgrywki ówczesnej II ligi na 4. miejscu, które w obliczu degradacji za korupcję innych klubów dawało wtedy awans do Ekstraklasy. Kibice w Gdyni do ostatniej kolejki pasjonowali się przede wszystkim rywalizacją o promocję do elity, ale w tle gorące emocje rozpalał także wyścig o koronę króla strzelców między Marcinem Wachowiczem a niejakim Robertem Lewandowskim ze Znicza Pruszków. Ostatecznie młokos z Mazowsza wyprzedził popularnego ,,Wacha” o jedną bramkę – przyszły kapitan reprezentacji Polski ustrzelił 21 goli, podczas gdy ulubieniec gdyńskiej publiczności 20. Po 15 latach w klasyfikacji strzelców drugiego poziomu rozgrywkowego pojawiły się identyczne liczby, a jako że poszczególne motywy lubią się w życiu zazębiać, to w tle przewija się wątek hiszpański. Tym razem bowiem piłkarz Arki zgarnął tytuł najlepszego snajpera sezonu, wygrywając 21:20 z Hiszpanem Luisem Fernandezem w Wisły Kraków. W tym samym czasie król strzelców zaplecza Ekstraklasy sprzed 15 lat jako zawodnik wielkiej Barcelony wywalczył Trofeo Pichichi (bo takim mianem na Półwyspie Iberyjskim określa się pierwszego bombardiera rozgrywek) w ojczyźnie gracza Wisły. Lewandowski jest więc Pichichi w Katalonii, Czubak – w Gdyni.

Popularny ,,Czubi” trafił nad morze na początku kampanii 2021/2022 z Widzewa Łódź, gdzie przez rok nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie. W żółto-niebieskich barwach zadebiutował 14 sierpnia 2021 r., zmieniając Artura Siemaszkę w 62. minucie wyjazdowego spotkania 3. kolejki ze Stomilem Olsztyn. Już w premierowym występie otworzył swoje konto bramkowe, trafiając do siatki w doliczonym czasie gry i zapewniając Arce zwycięstwo. Cztery dni później ukąsił swój były zespół, a gdynianie pokonali Widzew na własnym boisku 3:1. Czubak błyskawicznie stał się zawodnikiem, od którego kolejni trenerzy zaczynali ustalanie składu. W pierwszym roku spędzonym w Trójmieście strzelił łącznie 14 goli w 36 meczach. Po bardzo udanym sezonie mógł skorzystać z ofert klubów Ekstraklasy, ale zdecydował się powalczyć o elitę z Arką. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, bo w kolejnych dwunastu miesiącach napastnik dominował nad ligową konkurencją jeszcze wyraźniej. W zakończonych w sobotę rozgrywkach trafiał do siatki rywali 21 razy. Co warte podkreślenia – wszystkie te bramki zdobył z gry, podczas gdy w przypadku Fernandeza aż 8 z 20 goli zostało strzelonych z rzutów karnych. Gdyby drużynie poszło lepiej w całej kampanii, Czubak byłby poważnym kandydatem do miana piłkarza sezonu. 23-latek przez dwa lata spędzone w Gdyni bardzo się bowiem rozwinął. Do siły fizycznej, umiejętnego ustawiania się w polu karnym i dobrej gry głową dorzucił progres w zakresie techniki, szybkości, rozegrania czy gry bez piłki. W świeżo zakończonych rozgrywkach dyspozycja snajpera w dużym stopniu decydowała o obliczu całego zespołu. ,,Czubi” w pojedynkę ciągnął na barkach całą ekipę. Warto też podkreślić jego interakcję z trybunami – napastnik lubił wchodzić w kontakt z kibicami, doczekał się też przyśpiewki na swoją cześć.

Jeżeli 23-letni zawodnik zdecyduje się na skorzystanie z ofert klubów Ekstraklasy, nikt nie powinien mieć do niego pretensji – stuprocentowym zaangażowaniem wkładanym w każdym meczu rozgrywanym w barwach Arki zapracował sobie na szacunek w Gdyni niezależnie od swoich decyzji. Wychowanek Sparty Sycewice niewątpliwie zasłużył na szansę w elicie, natomiast po cichu liczymy, że ,,Czubi” da się jednak przekonać na pozostanie nad morzem na kolejne rozgrywki. Sam zawodnik mocno związał się emocjonalnie z żółto-niebieskimi barwami, a jeżeli dojdzie do zmian właścicielskich, na które cała gdyńska społeczność czeka z utęsknieniem, klimat wokół klubu oczyści się i wrócą nadzieje na lepsze jutro. Póki co Czubak rozegrał w Arce 70 meczów, w których strzelił 35 goli i zanotował 8 asyst. Serdecznie gratulujemy korony króla strzelców i trzymamy kciuki za kontynuację kariery Karola w żółto-niebieskich barwach.


Karol Czubak w Arce w sezonie 2022/2023

1. kolejka: Podbeskidzie – Arka 0:1 (90 minut, asysta)

2. kolejka: Arka – Zagłębie Sosnowiec 0:0 (90 minut)

3. kolejka: Wisła – Arka 1:0 (69 minut)

4. kolejka: Arka – Sandecja 1:1 (90 minut, gol)

5. kolejka: Resovia – Arka 1:3 (90 minut, gol)

6. kolejka: Górnik Łęczna – Arka 1:2 (86 minut, gol)

7. kolejka: Arka – Odra 1:2 (90 minut)

8. kolejka: GKS Katowice – Arka 0:1 (74 minuty)

1/32 finału Pucharu Polski: Arka – Górnik Łęczna 0:0, w karnych 3:4 (54 minuty, wykorzystany rzut karny w serii jedenastek)

9. kolejka: Arka – GKS Tychy 5:0 (80 minut, dwa gole, asysta)

10. kolejka: Skra – Arka 1:2 (90 minut)

11. kolejka: Arka – Chrobry 3:4 (90 minut, gol)

12. kolejka: Puszcza – Arka 2:0 (90 minut)

13. kolejka: Arka – Stal Rzeszów 2:2 (90 minut, asysta)

14. kolejka: Ruch – Arka 2:4 (90 minut, dwa gole)

15. kolejka: Arka – Chojniczanka 2:1 (90 minut)

16. kolejka: ŁKS – Arka 3:1 (10 minut)

17. kolejka: Arka – Nieciecza 1:2 (90 minut, gol)

18. kolejka: Arka – Podbeskidzie 2:2 (90 minut, gol)

19. kolejka: Zagłębie Sosnowiec – Arka 1:2 (90 minut)

20. kolejka: Arka – Wisła 1:3 (90 minut)

21. kolejka: Sandecja – Arka 0:3 (90 minut, trzy gole)

22. kolejka: Arka – Resovia 4:0 (90 minut, dwa gole, dwie asysty)

23. kolejka: zawieszenie za kartki w meczu Arka – Górnik Łęczna 0:1

24. kolejka: Odra – Arka 1:1 (90 minut)

25. kolejka: Arka – GKS Katowice 2:2 (90 minut, dwa gole)

26. kolejka: GKS Tychy – Arka 2:2 (90 minut, dwa gole)

27. kolejka: Arka – Skra 0:1 (90 minut)

28. kolejka: Chrobry – Arka 0:3 (87 minut, gol)

29. kolejka: Arka – Puszcza 1:1 (90 minut)

30. kolejka: Stal Rzeszów – Arka 2:1 (90 minut)

31. kolejka: Arka – Ruch 0:2 (90 minut)

32. kolejka: Chojniczanka – Arka 1:3 (90 minut, gol)

33. kolejka: Arka – ŁKS 1:1 (90 minut)

34. kolejka: Nieciecza – Arka 2:1 (90 minut)