W związku z nieprawdziwymi informacjami dot. zdewastowanych krzesełek w czasie meczu FC Midtjylland – Arka Gdynia,  Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki wyraża swoje oburzenie i sprzeciw do w/w oskarżeń.

Klub poprzez wyznaczonego pracownika ma obowiązek przed każdym meczem dokładnie sprawdzić sektor gości i zapisać w raporcie rzeczy budzące wątpliwość, jednak przed tym meczem tego nie uczynił a więc nie dopełnił tak ważnych obowiązków przed tym spotkaniem. Wobec czego nie ma argumentów na swoją obronę i próbuje zrzucić winę na nas, kibiców tego klubu.

Jako kibice gdyńskiej Arki, byliśmy zaangażowani przez pełne 90 minut meczu oraz około 40 min po jego zakończeniu w fanatyczny doping, będąc dumni z postawy zaprezentowanej przez naszych piłkarzy. 
Przed, w trackie i po meczu nie stwierdziliśmy żadnych oznak wandalizmu na stadionie, co KAŻDY uczestnik wyjazdu może potwierdzić. Zauważalny był wadliwy montaż siedzisk, z których nawet przy normalnym użytkowaniu wysuwały się śruby. To mogło być bezpośrednią przyczyną "zniszczeń" na stadionie.

Nie zgadzamy się z władzami duńskiego klubu, aby Arka Gdynia pokrywała jakiekolwiek koszta zdemolowanego  stadionu, gdyż takich zdarzeń nie było.

Po raz kolejny apelujemy o odpowiedzialne zachowanie i nie szkalowanie dobrego imienia kibiców Arki Gdynia, na podstawie fałszywych informacji. Oczekujemy od klubu postawy zdecydowanie bardziej asertywnej w takich sytuacjach i stania murem za swoimi kibicami, których zachowanie i doping odbił się szerokim echem w całej Europie.

Ze sportowym pozdrowieniem,
Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki